Misjonera styczeń 2024
Ale przejdźmy do naszego wyjazdu. Późnym wieczorem 2 stycznia nasza grupa wylądowała na Zanzibarze. Tym razem byliśmy w 4-ro osobowym skaldzie: Ja, Yusuph Kiduta (koordynator projektów w Tanzanii), Robert Kawałko (Prezes Polskiego Stowarzyszenia Fundraisingu i fundraiser) i Dominik Kawałko (świeżo upieczony wolontariusz z Krakowa ). Do naszej grupy dołączył Ignac – nasz niezawodny i naprawdę oddany kierowca, który towarzyszył nam podczas całego pobytu.

Bladym świtem udaliśmy się promem na ląd i wyruszyliśmy do Engusero, gdzie miała powstać pierwsza z zaplanowanych studni.
Po drodze do Engusero zakupiliśmy pompy i rury do odwiertu.



Nie ma jednak nic bardziej mylnego jak planowanie czasu w Tanzanii i tym razem w 100% się to potwierdziło. Nie pierwszy raz i pewnie nie ostatni busz nas zaskoczył. Tu niczego nie można być pewnym. Wydawało nam się, że zdążyliśmy zaplanować nasze działania w bezpiecznym dla odwiertu okresie pogodowym, ale niestety rzeczywistość zweryfikowała nasze plany i uniemożliwiła ich realizację. Pierwszy raz od wielu lat pora deszczowa zaczęła się wcześniej, a deszcze były bardziej intensywne jak zwykle.
Rzęsiste opady w nocy podmyły drogę i uniemożliwiły przedostanie się do zaplanowanego miejsca odwiertu Nie poddaliśmy się pierwszego dnia. Postanowiliśmy zawalczyć i naprawić drogę. Od celu dzieliło nas zaledwie kilka kilometrów.
Po dwóch dniach walki z błotem musieliśmy się poddać. Ryzyko utknięcia sprzętu wiertniczego w buszu było zbyt duże (taki samochód wazy 32 tony).
https://youtu.be/Jowul2OgCco
Kolejny odwiert zaplanowany był w wiosce Kitulwe i tutaj sytuacja wyglądała zdecydowanie lepiej. W pierwszy dzień wywierciliśmy 90 m, w kolejny praktycznie zakończyliśmy odwiert na głębokości 200 metrów.
https://www.youtube.com/watch?v=0d9uUGGFYoo

Wybudowana została również konstrukcja pod zbiorniki z wodą, Wszystko jest gotowe, ale czekamy na przyłącze od dostawcy energii. Niestety to cały proces i jeszcze musimy poczekać kilka dni. Jak już będziemy mieć prąd, pozostanie włożenie pompy do odwiertu i podłączenie rurami zbiorników na wodę.
Poniżej materiał pokazujący konstrukcję pod zbiorniki z wodą, przygotowany na podstawie zdjęć jakie otrzymałam z Kitulwe (niestety zdjęcia bardzo słabej jakości)
https://youtube.com/shorts/l82IWiCpSdY
Co więcej ?
Teraz postaram się nieco streścić wszystkie informacje:)
1. Odwiedziliśmy naszą szkołę w Kwamneke, omówiliśmy bieżące potrzeby i wytyczyliśmy kierunek działania.
2. Zorganizowaliśmy spotkanie z rodzicami uczniów, którzy ukończyli szkołę podstawową, celem ustalenie dalszej ścieżki edukacji.
Spośród 24 uczniów
1 uczeń nie przystąpił do egzaminów państwowych,
1 uczeń powtarza siódmą klasę,
7 -ka najlepszych rozpoczęła naukę w prywatnej szkole z internatem,
8 uczniów rozpoczęło naukę w państwowej szkole średniej w okolicach miejsca zamieszkania.
7 uczniów nie kontynuuje nauki
Czyli 62,5% uczniów kontynuuje edukację, co na realia tanzańskie jest całkiem dobrym wynikiem, zwłaszcza że przed 2016 r dzieci zamieszkujące „nasz” busz nie miały żadnej szansy na pójście do jakiejkolwiek szkoły. To pierwszy rocznik, który cokolwiek osiagnął. Ich rodzice w większości przypadków nigdy nie chodzili do szkoły.
3. Zakupiliśmy wyprawki dla uczniów
– z Rosmini Primary School (24 dzieci),
– dla uczniów którzy rozpoczęli naukę w dziennej szkole średniej (wyprawki + żywność na 6 miesięcy do szkoły) oraz
– wyprawki dla 8 uczniów, którzy rozpoczęli naukę w prywatniej szkole z internatem – Marangu Secendary School .Tu oprócz zeszytów, plecaków, mundurków, butów doszły materace i obowiązkowe walizki 🙂
W przypadku maluchów zakup wyprawek to całkiem niezłe wyzwanie 🙂 Wyobraźcie sobie 25 maluchów, którym trzeba zakupić buty oraz odzież i wszystko przymierzyć – heheh czad!!! Dodam, że tam kupuje się co jest, a nie to co nam się podoba. Asortyment jest ograniczony, a sklepów w zasadzie jest dwa. Link do filmiku poniżej:
https://youtu.be/Xmhi8tv1yhk
Na sam koniec trzeba było zawieźć dzieciaki do tych szkól:) To spora logistyka, ale wszystko zrealizowane.
https://youtu.be/D-NrDl8AViY
4. Zakupiliśmy 1200 kg ryżu i fasoli oraz mleko w proszku dla maluchów w ramach programu „Adopcja serca”.
https://youtu.be/yCYesHDNf48
I w zasadzie to by było tyle na 10 dni pracy 🙂 Było szybko i bardzo męcząco, często pracę kończyliśmy późno w nocy, a zaczynaliśmy jeszcze przed wschodem słońca, ale warto było 😉
Do ostatniej chwili liczyliśmy, że kilka dni wystarczy na wyschnięcie dróg aby wrócić do Engusero i ponownie spróbować zrobić odwiert – niestety pogoda nam na to nie pozwoliła, ale ostatniego dnia naszej misjonery na lotnisku w Arusha spotkaliśmy się jeszcze z naszym misjonarzem ks. Kazimierzem. Co powiedział? Posłuchajcie:)
https://youtube.com/shorts/BKXUAO-8zWQ?feature=share
Ze względu iż zaczyna się okres rozliczeń z fiskusem to nieśmiało się przypomnę, że jest możliwość przekazania 1,5% podatku , który zbieramy wspólnie z Fundacją Dzieci Afryki – dzięki temu możemy zrobić więcej 🙂 Podobnie jak w zeszłym roku z przekazanych darowizn będziemy realizować projekt wodny.
KRS 0000331212 CEL SZCZEGÓŁOWY: CZYSTA WODA – TANZANIA
W imieniu całej naszej grupy serdecznie pozdrawiam I dziękuję za wsparcie :
Iwona Kreczmańska