STUDNIA W ENGUSERO
Komu pomagać, gdy jest tyle ludzi i miejsc w potrzebie, a wszystkim pomóc się nie da?
W mądrym wyborze pomagają relacje z przyjaciółmi, którzy pokochali Afrykę i angażują się w jej rozwój. Czasem radzimy się siebie nawzajem, niekiedy łączymy siły, a bardzo często wyświadczamy sobie różne przysługi — ktoś kogoś poleci, coś sprawdzi, czy zawiezie po drodze.
Naturalną siecią wsparcia są afrykańskie parafie, bo księża zawsze wiedzą, kto wymaga pilnej pomocy.
W projekcie z dwiema tanzańskimi studniami parafia w Ndotoi stała się naszą bazą wypadową, a ks. Marek i Ks. Kazimierz wraz z personelem parafii zaopiekowali się nami przez kilka dni.
Zawsze tez możemy liczyć na Ignaca, naszego niezastąpionego kierowcę, który pomimo wielu godzin za kierownicą zawsze jest uczynny i pomocny😊 nigdy nie narzeka, choć wiemy, że czasami jest mu bardzo ciężko.