19 wrz Urocza Afryka

Po pobycie w wiosce pojechaliśmy na wycieczkę na Kilimandżaro, doszliśmy tam do 2700 m n.p.m. do przepięknych wodospadów, a następnie kontynuowaliśmy zwiedzanie Tanzanii. Pojechaliśmy na safari gdzie zwiedziliśmy kilka parków: Lake Manyara National Park, Ngorongoro, Serengeti National Park, było przepięknie i dziko.

Zdjęć mógłbym wstawić dużo, ale to nie te piękne widoki najbardziej zapadły nam w pamięci i zrodziły w naszych sercach chęć niesienia pomocy, tylko to ich biedne życie bez szans pomocy z zewnątrz.  Będąc tam oddaliśmy prawie wszystko, co zabraliśmy ze sobą. Okazało się, że wyobraźnia nas przerosła. Nie spodziewaliśmy się, że to co im zawieźliśmy to kropla w morzu ich potrzeb. W efekcie zostawiliśmy prawie wszystko, oddaliśmy także własne rzeczy, których nie zamierzaliśmy oddać.

Od tego czasu dajemy im wsparcie finansowe i rzeczowe. Wysyłamy paczki z odzieżą i zabawkami. Dzięki przesłanym funduszom udało się  zaszczepić 62  dzieci przeciwko tężcowi, ale to wszystko nie wystarczy. To nie jest pomoc, która pewnego dnia pozwoli im się usamodzielnić. Im potrzebna jest szkoła, opieka medyczna i woda. To coś co wydaje nam się w naszym kraju oczywiste, a tam jest nieosiągalne.

Robert